wtorek, 29 maja 2012
Panna cytrynka
Zaczęłam pannę cytrynkę z zapomnianej wełny, która kupiłam latem ubiegłego roku..ale że ja się nie czuję dobrze w cytrynowym kolorze zostawiłam na przeczekanie i oczywiście swoim ulubionym wzorkiem wszczęłam robótkowanie...
Będzie piękna, jako że jest grubsza i robiona drutami nr: - 6 rozmiar będzie duży..
...jestem pewna, że szybko znajdzie nabywcę....
jeszcze tylko skończyć..zblokować..i niech się komuś dobrze nosi...
Panna Cytrynka w pełnej krasie..jeszcze tylko zabieg upiększania i będzie ok...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)