wtorek, 5 czerwca 2012

Bałagan twórczy

linie poziome





Ach te kolorki.....






..I od czego zacząć...wszystkie wełenki by się chciało zacząć i mieć tak jeszcze 3 pary rąk...pewnie fajnie by to wyglądało na tych w sumie 4 parach rąk...ciekawe czy by się te kolorki nie pomieszały w trakcie pracy....

Anilanka firmy Kocurek...zakupiona w osiedlowej pasmanterii kolorki niebieski, szary i kremowy...


Zielona Angora Ram, brudna biała oraz dziwnie koralowa to bardzo miękkie włóczki. Ja robię z nich chusty, jedna wystarczy na średnią chustę...są bardzo wydajne...

Kupuje je w e-dziewiarce...zalinkowałam opis...



Miękka, wydajna włóczka, bardzo przyjemna w dotyku. Nadaje się na szale, sweterki i inne wyroby. Producent zaleca pranie ręczne w temperaturze 30 stopni C.





Brudna panienka

linie poziome



Niby taki szaro - brudny ale chusta będzie ciekawa
a najważniejsze, że amatorka już jest...









Zakupiłam wełnę w e-dziewiarce... chciałam zaszaleć jakiś taki dziwny kolor wybrałam ni to biały ni to szary...nazwijmy go brudny...nie spodobał mi się na początku ale jak zaczęłam robić nowa chustę...nawet ..nawet...



A tutaj już piękna gotowa..zblokowana...światło nie takie jakbym chciała ale zdjęcie robione wieczorem




włóczka Angora RAM 320
Kolor rozbielony beż


Włóczka będąca mieszanką akrylu, wełny oraz moheru. Nitka posiada krótki włosek. Nadaje się na wszystkie wyroby. Producent zaleca pranie w temperaturze 30 stopni C. Próbka 21 oczek i 28 rzędów to kwadrat 10 cm x 10 cm.
Motek 100 g = 550 m

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Generator wykresów

linie poziome






 (270x300, 90kB)


Znalazłam super program do rysowania wzorów co znacznie ułatwia projektowanie...oraz zapisywanie wzoru...
Kliknij na różę a otworzy się program ....



czwartek, 31 maja 2012

Nowy nabytek

linie poziome


Nowy nabytek.
Robię zakupy w tym sklepie

e-dziewiarka.pl
Sklep internetowy, tani bardzo duży wybór wszelkiego rodzaju wełny, kordonków, drutów, szydełek...a wszystko to strasznie kusi i aż prosi aby kupić i mieć w swoim kuferku...
Moja córcia jak zobaczyła różową  cieniowaną angorkę zatrzepotała rzęsami  i już wiedziałam że znowu ma smaczek na coś różowego..zastanawiam się....czyżby chusta..????



..wełny takie piękne, pastelowe że aż się stado zaprzyjaźnionych motyli zleciało podziwiać...

Panna Kinga różowa..





Moja córka też chce mieć chustę.
Zastanawiam się po co...ale skoro chce niechaj ma i nosi na szczęście.
Kupiłam cienką anilankę w kolorze różu, spodobała się wełenka mojej córci i trzeba było sfinansować zakup.
Od razu poszła na druty.
Robię eksperyment...zaczęłam robótkę drutami nr 5, po 2 listkach zmieniłam na 6...
Zobaczę co z tego wyjdzie i ile listków muszę zrobić..anilanka jest cienka...








A tutaj już panna Kinga gotowa..piękna wyszła..nawet byłam zaskoczona, że anilana tak super się układa...





Zrobiłam mały eksperyment...mocze chustę pół godziny w letniej wodzie z płynem do płukania tkanin aby wełna była bardziej miękka...dodaje też odrobinę odżywki do włosów..typu - bez spłukiwania - wełna robi się miękka i pulchniutka i bardzo delikatna w dotyku po zblokowaniu...



wtorek, 29 maja 2012

Panna cytrynka



Zaczęłam pannę cytrynkę z zapomnianej wełny, która kupiłam latem ubiegłego roku..ale że ja się nie czuję dobrze  w cytrynowym kolorze zostawiłam na przeczekanie i oczywiście swoim ulubionym wzorkiem wszczęłam robótkowanie...
Będzie piękna, jako że jest grubsza i robiona drutami nr: - 6 rozmiar będzie duży..
...jestem pewna, że szybko znajdzie nabywcę....




jeszcze tylko skończyć..zblokować..i niech się komuś dobrze nosi...



Panna Cytrynka w pełnej krasie..jeszcze tylko zabieg upiększania i będzie ok...





Panna Józia zielona..

Jako, że robiona na zamówienie dla Pani Józi więc i stąd taka nazwa.
Moja rodzicielka otrzymała ode mnie chustę na Dzień Matki więc i jej kochana sąsiadka zapragnęła też być posiadaczką takowej..
I bądź tu mądra..miała być taka sama jak ma moja mama.
Jako że nie dostałam już takiej wełny zrobiłam z podobnej anilanki.
Piękna chusta..duża chusta..będzie Pani Józia do kościółka w niej chodziła i zarzucała na ramiona w chłodne poranki..
Rozmiary chusty: wysoka na 130 cm, szeroka na 230 cm...
Raczej obejmie sąsiadkę...



Czekoladowa panna

I u mnie już następna się blokuje...
Nazwałam ją...czekoladowa panna..
zastanawiam się czy wystarczy mi nazw na te moje chusteczki kochane ale w końcu jakieś tam wykształcenie mam i pewnie zrobię wszystko aby moja wena trwała wiecznie...:)






Czekoladowa panna robiona na zamówienie z anilanki , druty nr 6...wysoka  na 120 cm, długa na 220 cm...raczej taka potężna...dla niczego sobie kobiety...

środa, 16 maja 2012

Miętowe listeczki..

Nawet nie myślałam że taka piękna wyjdzie ta chusta...moja znajoma była zachwycona barwami zieleni, które przechodzą w pięknie układające się pasy..
Na tym zdjęciu kolory nie odzwierciedlają tego piękna odcieni...
Jutro chyba zrobię jej inne zdjęcie...








Zainteresowani  mogą mailować...jest do sprzedania..
Chusta jest szeroka na 200 cm i wysoka na 100 cm...


niedziela, 13 maja 2012

Zielone pastelowe-liście...





Następna już mi się pali w rękach ..coś jest w tych chustach, że się je robić chce.
Z tego koloru właśnie mam zamówienie...ciocia jak zobaczyła chustę mojej mamy...zaraz zamówiła też w podobnym kolorze..nie może przecież cała miejscowa społeczność w takich samych bywać..
Chusta oczywiście ma być na ..wczoraj...

Wełna Alize..druty nr.5


Kolorowa...pastelowa dama..:)

















Zakupiłam w E-dziewiarce taką oto wełnę...jak to ja ..świata zawsze ciekawa i lubiąca eksperymenty...pomyślałam zrobię coś innego...szczerze powiem..wzór oczywiście  mój ulubiony bo i szybko się nim robi i w nocy śnią mi się cyferki...nie wiem czy to potrzeba aż tak liczyć te oczka ale to samo się liczy...a tak po prawdzie to ja już wszystko liczę...
Szczerze powiedziawszy nie pasjonuję się w tych kolorach ale ważne , że innym się podoba i już w poniedziałek wysyłam do szczęśliwej nabywczyni...trafiłam w jej gust...jeszcze tylko blokowanie mnie czeka drobna kosmetyka i to cudo już nie moje...



czwartek, 3 maja 2012

Chusta dla mojej mamy



linie poziome



  





Zbliża się Dzień Matki ...
ja swojej mamie postanowiłam zrobić  prezent...mianowicie  podaruję jej chustę w kolorze miętowym...właśnie dzisiaj rozmawiałam z mamą i zakomunikowałam jej o prezencie....i usłyszałam..
:- dziecko kochane, czy ten Dzień Matki  mógłby być już na dniach....:)
Pewnie mamuś że będzie  i właśnie w sobotę wybieram się z prezentem... moja mama mieszka na wsi pod Krakowem... chusta będzie wspaniale prezentować się na plecach mojej rodzicielki na majówkach...sąsiadki  będą jej zazdrościć..oj będą...


Teraz do rzeczy:
w moich zbiorach wszelkich nici, kordonków i włóczek znalazłam 3 motki takiej oto materii... wełny 75% i anilanki 25%...dość taka sobie gruba wełna...druty 6, zrobiła mi się dość solidna chusta  o wymiarach 220 cm szeroka  i 120cm wysoka :)

Będzie mojej mamie ciepło w plecki...:)











sobota, 28 kwietnia 2012

i znowu chusta....

 



Kolorowa i słodka ta moja chusta.
Leciuteńka...milusieńka....
Jej wymiary;
szeroka - 175 cm 
wysoka  - 95 cm


Wzór ...liście mrożone w kolorze ecru ...

Jest do sprzedania...możecie ją kupić ...







Zrobiłam ją z wełny  Angora Ram...który zakupiłam w e-dziewiarce....dzisiaj to moja córka robiła zdjęcia starszej modelce gdyż jej rozpiętość rąk jest zbyt mała...modelka ma wystarczającą rozpiętość..
Musiałam chcąc nie chcąc pozować w siwych swoich włosach, przeznaczonych dopiero do nadania im kolorku...jasnego blonda....zawsze to człowieka odmłodzi deczko...
Został mi jeszcze jeden motek i zastanawiam się czy spożytkować go na następną chustę czy też przerzucić się na jakiś super szal....

Zaraz zabieram się do szperania po stronach i szukam nowego wzoru.... jak znajdę...będzie szal lub znowu nowa chusta....

gify księżniczki

niedziela, 22 kwietnia 2012

Szal...



linie poziome




I powstał szal..


Bardzo lubię wchodzić na bloga Maknety...może z racji tego, że Makneta miała do mnie cierpliwość i umęczyłam ją jak zaczynałam zabawę z chustami....
Nie pytajcie się mnie jakie wzory są wzory moich prac..ot po prostu różne .. różniste...ważne że ładne..
Znalazłam w swoich zasobach 1 motek wełny nakrapianej i zauroczona wzorem..zaczęłam testować wzorek i wyszedł mi piękny szal na chłodne wiosenne wieczorki...
Oczywiście moja modelka już naszykowana do pozowania, zdjęcia ozdobione w Programie Photo Filtre Studio...i jest się czym pochwalić...















a tak się prezentuje na leżąco....




sobota, 21 kwietnia 2012

Białe piękności...


  



linie poziome



Znalazłam w swoich przepastnych szafach niemałe zasoby włóczek, więc postanowiłam, że je spożytkuje na coś super.. No i co? Znowu mnie naszło na chustę...wzorem..Mrożone liście...bardzo łatwo się robi, ten wzór jest pamiętliwy..:)
Chusta mięciutka zrobiona z białej anilanki...firmy "Malwa"

Liliowa Gail.....


linie poziome



Nie macie pojęcia jak wciąga to robienie chust..... Ten wzór to ..mrożone liście....w wersji liliowej....chusta już znalazła właścicielkę..... Cały czas eksperymentuję, więc nie wiem jak będę nazywała te wzory, które będą czystą abstrakcją mojej wyobraźni... Korzystam z podpatrywania na różnych blogach wzorów ale bardzo proszę nie pytajcie co to za wzory i skąd..bo ja je i tak zrobię po swojemu... No taka przekorna już jestem.. Oczywiście moja córka Kinga wyraziła uprzejmie zgodę i zaczęła pozować..czyli jakby to nie nazwał została moją osobista modelką.... Gorzej będzie jak poprosi o gaże....
A tutaj chusta w wersji leżącej...:)

środa, 18 kwietnia 2012

moje chusty




Moje prace..moja ciężka praca z tymi chustami.
Podziękowanie dla Maknety..to ta dziewczyna miała do mnie cierpliwość a ja pojętna uczennica, pilnie robiłam i prułam aż wreszcie załapałam o co chodzi z tymi chustami...